w koncu upragniona dwudniowa wycieczka do Drawieńskiego Parku Narodowego :) Powiem krótko: było warto! tak czystych jezior w Polsce jeszcze nie widzialem. Na Ostrowieckim widoczność na 4m, na Marcie pewnie i wiecej bo nie bylo dościa do brzegu ale było widać ze skarpy z daleka ten masakryczny lazurowy odcień wody. Ponadto Lasy pełne grzybów, strumienie pełne pstrągów i nikogo dookoła, kompletna głusza.
Wycieczka do jaskiń "Marbe arch caves" okazała sie totalnym niewypałem z tego powodu iż nie byly to jaskinie na otwartym terenie, gdzieś w górach, lecz budynek do ktorego tzreba bylo wejsc aby móc zejść na dół z przewodnikiem i poływać gondolą. No ja niestety na to nie bylem przygotowany. Lało cały dzien i byłem przemoknięty na amen a dotego brudny jak farmer! Tak więc zawróciłem w strone Bundoranu po kilku okrążeniach po parkingu. Wzdłuż samego jeziora jedzie sie ok 27 km, potężne po prostu, nie ma końca! Zpowrotem juz tylko lało i lało... bad day ;/ zdjęć prawie nic, bo nie sżło aparatu wyciągnąć, nic nie było widać i wogóle było tak zimno że jechałem skulony jak tylko sie dało.
Zaplanowałem sobie wycieczkę na drugi koniec zatoki, do Slieve League, jednych z najpiekniejszych klifów w Irlandii. założenie było proste: asfalt, max 130 km dystansu, dam rade. Jak sie okazało po powrocie, wyszło znacznie więcej, a ponadto po 85km w jedną strone trzeba sie jeszce było wdrapać rowerem na te klify. Jeden z najpiękniejszych widoków jakie miałem okazje oglądać w zyciu, szkoda że zdjęcia nie potrafia tak tego oddać jak bylo w rzeczywistości. Szkoda że nie wybrałem sie tam rok temu "nie sam".... Pewnie nigdy bym sie nie porwał na taki dystans, gdyby nie ostatnie wydarzenia, ale dosyć smucenia, czas na zdjęcia:
Bundoran -- Donegal -- Killybegs --> Slieve league
This note is is english specially for Marry and Garry Breslin from Bundoran so that they could read what I wrote here. Today I went for a trip (56 km) on waterfalls behind lough Melvin. This time I took my bro with. and we made a circle around the lake and have to say that it is huge! I was afraid that he will not make it, but on the end he was less tired than me. The waterfalls were very nice. here are some photos: